środa, 2 marca 2016

Moja pielęgnacja twarzy w okresie zimowym + trądzik różowaty (cera sucha / wrażliwa)

Witam kochane!

          Przychodzę dzisiaj opowiedzieć Wam trochę na temat tego, jak dbam o swoją cerę w okresie zimowym. Za chwilę padnie pytanie ,, dlaczego tylko w okresie zimowym?" , ale już na nie szybko odpowiadam: Dlatego, że stan mojej skóry znacznie pogarsza się , gdy pogoda jest mroźna i powietrze jest suche. Od dłuższego czasu zmagam się z trądzikiem różowatym, ale leczenie przez dermatologa przyniosło tylko minimalne efekty, przy czym leki były dość silne i nie mogłam ich stosować na dłuższą metę. Zmiany trądzikowe w postaci rumienia i małych grudek występujących w skupiskach zazwyczaj w centralnej części twarzy nasilają się już jesienią i okres ten mija razem z nadejściem wiosny. Niestety po tym czasie pozostają okropne blizny pozapalne w postaci ciemniejszych plam. Dodatkowo moja skóra w okresie zimowym staje się wrażliwa i sucha, a w okresie letnim wszystko wraca do normy i nie mam z nią żadnych problemów poza lekkim przetłuszczaniem w okolicy nosa i brody.
           W przypadku mojej przypadłości muszę uważać na to co jem, piję i jakie kosmetyki stosuję.
Staram się unikać w swojej diecie ostrych potraw, mocnej kawy i ograniczam spożywanie alkoholu do minimalnej ilości powiedzmy lampka wina raz na miesiąc lub dwa.
Skład kosmetyków również ma duże znaczenie, ponieważ tam też alkohol jest niewskazany oraz inne substancje drażniące.
            Pielęgnację dzielę na poranną, wieczorną i doraźną , w której przewijają się poszczególne kroki tj. oczyszczanie, nawilżanie i złuszczanie, ale ten ostatni wykonuję tylko jeśli zajdzie taka potrzeba. Przejdźmy teraz do produktów i kolejności w jakiej je stosuję.

             Rano

Zaczynam od oczyszczenia twarzy z sebum i innych zanieczyszczeń nagromadzonych przez noc delikatnym żelem do mycia twarzy myjąc ją tylko raz, ponieważ nie ma potrzeby tego powtarzać i w moim przypadku jest to Ziaja Ulga kremowy olejek myjący do twarzy i ciała dla skóry wrażliwej, który ma formę kremowego mleczka. Rano sprawdza się idealnie, bo nie pozostawia po sobie uczucia ściągnięcia i nie podrażnia skóry twarzy.
Następnie spryskuję buzię mgiełką tonizującą Ziaja liście zielonej oliwki, która zawiera substancje łagodzące ( D-panthenol) oraz witaminę C. Teraz przychodzi czas na nawilżanie i tutaj pojawia się mój ulubiony krem na dzień i noc Ziaja med kuracja ultranawilżająca mocznik 3%, dzięki któremu skóra jest zmiękczona i intensywnie nawilżona, ale nie pozostawia tłustej i lepkiej warstwy, dlatego nadaje się również pod makijaż. Dodatkowo nakładam krem pod oczy Ziaja kozie mleko dla skóry suchej . To tyle jeśli chodzi o poranną pielęgnację ;)

       Wieczór
Tutaj sprawa się komplikuje :D.
Wiadomo, że cały ten makijaż jaki noszę w ciągu dnia trzeba bardzo dokładnie usunąć, więc zaczynam od umycia twarzy żelem myjącym oczyszczającym  Ziaja Liście manuka dwa razy dla pewności, że dokładnie usunęłam pozostałości makijażu. W to miejsce używam też innych płynów, ale ten akurat przypadł mi do gustu najbardziej.
Często używam do tego gąbeczki z celulozy.
Kolejnym krokiem jest przemycie skóry płatkiem kosmetycznym nasączonym płynem micelarnym, aby dokładniej oczyścić okolice oczu z resztek tuszu do rzęs i eyelinera, a do tego używam płynu micelarnego Garnier 3 w 1 do skóry wrażliwej. Nie podrażnia mi oczu i pozostawia uczucie nawilżenia.
Następnie kolejna mgiełka tonizująca Ziaja z tej samej serii Liście manuka, która działa antybakteryjnie, oczyszczająco i złuszczająco.
Pora na nawilżanie!  Zamiennie używam dwóch kremów w zależności od tego, jak bardzo suchą mam skórę. pierwszym, którego używam najczęściej jest Ziaja naturalny krem oliwkowy przeciw zmarszczkom 30+  w wersji standardowej ( jest jeszcze jeden o lekkiej formule ) i drugi bardziej treściwy Ziaja krem arganowy na dzień i na noc do skóry bardzo suchej i podrażnionej. Oba kremy są gęste i raczej nie nadają się pod makijaż, ponieważ zostawiają tłustą warstwę, ale idealnie sprawują się w wieczornej pielęgnacji. Podkreślę, że krem oliwkowy zawiera alkohol więc odstawiam go, kiedy pojawia się podrażnienie związane z trądzikiem.

       Doraźnie

Dwa razy w tygodniu robię peeling, ale rozdzielam go na dwa produkty.

Raz w tygodniu używam pasty do głębokiego oczyszczania twarzy przeciw zaskórnikom Liście manuka Ziaja, która bardzo intensywnie złuszcza naskórek, ale omijam okolice nosa i policzków, za to raz lub dwa razy w tygodniu jeśli problem z trądzikiem się pojawia używam wyłącznie peelingu enzymatycznego Ziaja do skóry wrażliwej Ulga, aby pozbyć się starego naskórka, który blokuje pory , ale nie pogarszać jeszcze bardziej stanów zapalnych.
W wyjątkowych przypadkach zamiast tych dwóch kremów z pielęgnacji wieczornej używam jednocześnie Aloe panten i  Alantan plus (krem) w takiej kolejności jaką podałam. Aloe panten jest lekkim kremem z zawartością aloesu, który łagodzi podrażnienia i natłuszcza skórę, nadaje się również pod makijaż. Alantan plus KREM jest gęstym kremem zawierającym alantoinę i deksopantenol i stosuję go miejscowo na zmiany trądzikowe oraz blizny pozapalne z zalecenia dermatologa. Oba produkty są dostępne w aptece bez recepty.

Jak widzicie bardzo lubię produkty Ziaja do pielęgnacji , ale wspomnę, że post nie był sponsorowany w żadnym wypadku :D Wszystkie kosmetyki jakich użyłam nie są drogie i spełniają swoją rolę.
W okolicach maja na pewno pojawi się post z pielęgnacją w okresie letnim :)

Zapraszam was również do śledzenia mojego Facebooka i Instagramu  <3
Życzę miłego dnia
NM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz